Cmentarz wojenny nr 65 w Małastowie na stoku Kornuty


Niegdyś na granicy lasu na widoku, teraz już całkowicie zasłonięty drzewami. Trafić do niego można idąc za biało czarnymi znakami „cmentarnymi” po przejściu przez prywatne gospodarstwo i jedyną kładkę na Małastówce. Założony na planie krzyża o zaburzonych proporcjach. Ogrodzony murem kamiennym z wyjątkiem dwóch odcinków po bokach strony frontowej, w których kamienne słupy połączono metalowymi rurami. Na osi wejścia wysoki drewniany krzyż pomnikowy. Wewnątrz górnych naroży masywne wysokie pylony. Nagrobki w trzech rodzajach: żeliwne krzyże z okrągłą glorią na skrzyżowaniu ramion, na których miały być pierwotnie umieszczone okrągłe tabliczki inskrypcyjne (współcześnie niestety umieszczono je na betonowym postumencie), krzyże z datą 1915 oraz betonowe stele. Projektował Hans Mayr.

Pierwotny stan pola grobowego przyszłego cmentarza wojennego nr 65, [z:] AN w Krakowie.

W 22 grobach zbiorowych i 5 pojedynczych pochowano 111. żołnierzy armii austriackiej, z których 84. znanych jest z nazwiska oraz 15. z armii rosyjskiej, z których tylko jeden jest zidentyfikowany. Łącznie 126 poległych, choć w spisie poległych Jerzy Drogomir podaje jeszcze jedno nazwisko (Petro Pal?). Żołnierze austriaccy należeli w większości do: Sch.R. 17 – 17. pp k.k. Landwehry (niem. 17. Landwehrinfanterieregiment Rzeszow) z okręgiem uzupełnień w Rzeszowie – w lipcu 1914 r. 97% stanowili Polacy [na marginesie: pisałem już o tym przy innych cmentarzach, ale warto w tym miejscu powtórzyć, iż pułki Landwehry wyszczególniono skrótem Sch.R. (niem. Schützen-Regiment lub Schützenregiment), bowiem na skutek reformy organizacyjnej w armii austro-węgierskiej z 1917 r. wszystkie pułki k.k. Landwehrinfanterieregiment przemianowano na k.k. Schützenregiment (z tym samym numerem) i tak jest również w spisach poległych]; Sch.R. 18 – 18. pp k.k. Landwehry (niem. 18. Landwehrinfanterieregiment Przemysl) z okręgiem uzupełnień w Przemyślu i Sanoku, skład narodowościowy 47% Rusini, 43% Polacy; Sch.R. 33 – 33. pp k.k. Landwehry (niem. 33. Landwehrinfanterieregiment Stryj) z okręgiem uzupełnień Stryj-Sambor, pułk ten w 73% stanowili Rusini; pojedynczy żołnierze z 34. pp k.k. Landwehry, 10. pp k.k. Landwehry, 18. pp k.u.k. (niem. Böhmisches Infanterieregiment Nr. 18). Rosjanin należał do 139. Morszańskiego pułku piechoty (ros. Моршанский 139-й пехотный полк).

Żołnierze styryjskiej Landwehry w maju 1915 r. w Małastowie, fot. z Austriackiego Archiwum Państwowego (AT-OeStA/KA BS I WK Fronten Galizien, sygn. 13731).

Grunt pozyskano od rodziny o nazwisku Szkirpan (rus. Шкырпaнъ, Szkyrpań, niem. Skarpan). Grunty pod cmentarze wojenne przekazali Ewa Szkirpan z Małastowa i Maria Szkirpan z Przegoniny, o czym można dowiedzieć się z wykazu darczyńców, zamieszczonego w “Die Westgalizischen Heldengräber aus den Jahren des Weltkrieges 1914-1915” Rudolfa Brocha i Hansa Hauptmanna.

Austro-węgierskie kolumny taborowe w marszu (po prawej narożnik chaty Uleana Skarpana) [w Przegoninie w maju 1915 r.], [z:] Sven Hedin, Nach Osten!, Leipzig 1916, s. 254, [za:] K[rzysztof] G[arduła], Sven Hedin w Małastowie, https://www.austro-wegry.eu/viewtopic.php?t=1829 [tutaj również szerzej o rodzinie Szkirpanów].

Jak napisał mój serdeczny Kolega, Krzysztof Garduła: “(…) Z akt Oddziału Grobów Wojennych wynika, że na położony na stoku Kornuty (po drugiej stronie Małastówki) cmentarz wojenny nr 65 przeniesiono zwłoki czterech żołnierzy pochowanych „bei der Kirche”, natomiast nie ma wzmianek o ekshumacjach na miejscowym cmentarzu. Jednym z tych pochowanych obok cerkwi był rosyjski żołnierz Dymitr Truszko, drugim – nieznany żołnierz austro-węgierski. We wspólnym grobie „bei der Kirche” spoczywali też dwaj kolejni żołnierze austro-węgierscy – szer. Salomon Struczalin i bezimienny. Nic nie wiadomo o dacie ich śmierci i jednostkach, w których służyli. Wskutek remontu przeprowadzonego w roku 2003 nie tylko bez wystarczającego rozeznania, ale i bez poszanowania zabytku, nagrobna tabliczka tych żołnierzy zamiast w lewym górnym rogu dolnego tarasu została umieszczona na nagrobku po stronie prawej”.

Zachowany plan archiwalny cmentarza wojennego nr 65, [z:] AN w Krakowie.

W l. 2003-04 wykonano remont cmentarza, jednakże nie odtworzono właściwie pól grobowych i większość tabliczek inskrypcyjnych również nie jest na swoich miejscach. Remont poddał rok później słusznej krytyce na łamach periodyku “Magury ’05” Mirosław Łopata: “(…) pole grobowe jest jednym z najbardziej nieumiejętnie zrekonstruowanych w ostatnich latach. Widać, że remontujący dysponowali np. spisem poległych, gdyż wszystkie nazwiska są zgodne z tym spisem, jednakże całe pole grobowe wykonali w większości niezgodnie z pierwotnym układem i numeracją grobów. Tak się bowiem składa, że w przypadku tego cmentarza zachowany plan archiwalny pokazuje tylko tzw. numerację pierwotną grobów i liczbę pochowanych z danej armii [patrz plan powyżej – DD]. Dlatego, aby prawidłowo przyporządkować tabliczkę do właściwego grobu należy działać według określonego klucza – najlepiej oczywiście byłoby poprosić o wykonanie projektu rozmieszczenia nagrobków na tym cmentarzu p. Jerzego Drogomira, niekwestionowanego specjalistę w zakresie spraw związanych z personaliami poległych żołnierzy. A jednak nie zrobiono tego, posługując się tylko listą poległych i nie próbując nawet „rozszyfrować planu”, skutkiem czego tylko 3 (!) tabliczki znalazły się na właściwych grobach. W ten sposób wszystkie znane nazwiska pochowanych można znaleźć w obrębie cmentarza, ale niejednokrotnie w odległości kilku grobów od miejsca rzeczywistego pochówku. Prawidłowe rozmieszczenie tablic oraz nieprawidłowe, wykonane podczas remontu, pokazuje rys. 3 [poniżej – DD]. Cyfra oznaczona „*” na prostokątnym polu (oznaczającym osobny grób) usytuowana u góry lub z lewej strony wskazuje prawidłowy numer grobu ze spisu, a więc żołnierzy rzeczywiście spoczywających w danym miejscu. Cyfra bez znaku, umieszczona na rysunku u dołu lub z prawej strony, oznacza numer grobu w spisie po remoncie, według którego zamontowano nowe tablice. Rysunek ilustruje pewne prawidłowości. Groby poprawnie przyporządkowane do numerów grobów ze spisu wykazują regularność numeracji — od lewej do prawej w każdym rzędzie, natomiast numery grobów przyporządkowane do nowych tabliczek nie wykazują żadnej ciągłości ani uporządkowania. Zwiedzając cmentarz z oryginalnym planem pola grobowego w ręku, z łatwością zauważa się brak wyróżnienia nagrobkami dwóch grobów znajdujących się w narożnikach na skraju trzeciego (licząc od dołu) rzędu. Grobów tych nie odrestaurowano, ponieważ w czasie całego remontu składowano na nich materiał służący do remontu bocznych pylonów, które remontowano na samym końcu. Ponieważ wcześniej ustawiono wszystkie nagrobki, to gdy doszło do rozmieszczenia tablic na nich, przypasowano je na ogół przypadkowo. Nie wykonano też żadnego znaku mogilnego w formie przewidzianej dla Rosjan, a w konsekwencji przymocowano tabliczkę informującą o ich liczbie do postumentu z krzyżem typu „austriackiego”. Całość sprawia niezwykle przykre wrażenie – kompletnego braku szacunku dla pochowanych, twórców cmentarzy i zasad remontowania obiektów zabytkowych” (s. 50-52).

Szkic pola grobowego cmentarza nr 65 w Małastowie (rys. M. Łopata), [z:] M. Łopata, Remonty cmentarzy żołnierskich w Beskidzie Niskim, “Magury ’05”, s. 52.