Słowacja


Nagyvár – castrum magnum de Liptó

Zamek został zbudowany z rozkazu króla Węgier Beli IV krótko po wielkim najeździe mongolskim (tatarskim) z lat 1241-1242. Po raz pierwszy był wzmiankowany pisemnie w 1262 r. Strzegł zachodniej części Kotliny Liptowskiej, w tym ruchliwego szlaku handlowego biegnącego Doliną Sesterską na Orawę i dalej do Polski. Od 1340 r. był […]


Na choczańskim “Prosiaku”

Prosieczne to wydłużony grzbiet przebiegający z południowego zachodu na północny wschód, z dwoma słabo wyodrębnionymi wierzchołkami (wyższy jest północno-wschodni). Zachodnie stoki opadają do Doliny Prosieckiej, południowo-wschodnie do miejscowości Prosiek w Kotlinie Liptowskiej, północno-zachodnie do Svoradu i Doliny Borowianki. Jest niemal całkowicie zalesione, jedynie na grzbiecie między wierzchołkami znajdują się niewielkie […]


W Kwaczańskiej na Obłazach

Jak podają nieocenieni Paryscy w swej Wielkiej encyklopedii tatrzańskiej, nazwa Obłazy pochodzi od słowa obłaz, w gwarze podhalańskiej oznaczającego miejsca, które trzeba obchodzić. Początkowo odnosiła się do ścieżki z Kwaczan, która stokami Ostrego Kwaczańskiego Wierchu prowadziła do młynów i musiała w wielu miejscach obchodzić sterczące w stoku skały. Później wykonano […]


W Juraniowej

Pastwiska w Dolinie Juraniowej należały w XVII w. do Juraniów z Lieska na Orawie. W drugiej połowie XVIII w. wydobywano w niej rudę żelaza, transportowaną na dół przez Umarłą Przełęcz. W l. 1885-86 zbudowano w Juraniowej Cieśniawie drewniany pomost nad potokiem o długości 903 metrów w celu ułatwienia wywozu drewna […]


O poezji Rudolfa Dilonga – mojego dalekiego krewnego ze Słowacji

Motto: Ale keby mu niekto dal takú pušku, z ktorej sa strieľa láska, povedal by, že netrafí. Rudolf Dilong, słowacki poeta, franciszkanin, najwybitniejszy i najbardziej płodny autor katolickiego modernizmu, urodził się w 1905 roku w Trzcianie w Austro-Węgrzech (v Trstenej na obecnej słowackiej Orawie). Oprócz – albo mimo – kapłańskiego […]


Tam w Bieszczadach, nad Wetlinką

Wędrując i deklamując Jerzego Harasymowicza – mimo wszystkie Jego błędne drogi – pisanie: Kiedy jak buki na mróz serce mi pęknie połóżcie mnie na wóz z widokiem na Bieszczady na wielki pożar gór na wielką jesień którą sam roznieciłem pisaniem Niech ten wóz sam jedzie w zawieję liści Niech tam […]


Korona gór Słowacji

Kiedy kilkanaście lat temu zakończyliśmy – wraz ze Zbychem S. – zdobywanie tzw. korony gór Słowacji była to kwestia jasna i bezdyskusyjna. Kopec (1251 m n.p.m.) był zaliczany do Skoruszyńskich Wierchów (słow. Skorušinské vrchy) z najwyższą Skoruszyną (1314 m n.p.m.). A ponieważ byliśmy też swego czasu na Magurze Witowskiej (1233 […]


35-lecie turbackiego proboszcza

Kiedy wybieraliśmy się – zupełnie przypadkowo – na krótką majówkę w Gorce, to nie spodziewaliśmy się, że jak co sezon ujrzymy na niedzielnej mszy św. na Rusnakowej Polanie ks. Kazimierza Krakowczyka, 79-letniego sercanina i kapelana Grupy Podhalańskiej GOPR. A tu taka niespodzianka! Zaczął – oczywiście – od wspomnień. Pierwszą mszę […]